Siedzę sobie spokojnie w salonie i przygotowuję faktury dla księgowej, a tu zaczyna migać światło w suficie podwieszanym i dostaję pilnego maila… Pisze moja pralka…

Mail jest od mojej pralki, stojącej sobie spokojnie w łazience i zajmującej się do tej pory praniem rzeczy. W treści tylko dwa słowa: “Pranie skończone”. Dwa słowa, a jak ważne w tym momencie dla mnie… Bo byłbym wybiegł z domu zostawiając mokre pranie w zamkniętej pralce. Już kilka razy zdarzyło mi się to zrobić. Oprócz straty prądu i czasu na ponowne pranie, na ubraniach, a szczególnie sportowych, pozostaje mimo wszystko pewien zapach, którego nie zabije do końca zmiękczacz, a pomaga dopiero wietrzenie i kolejne prania. Ze względu na wysoką wilgotność i ciepło panujące w takiej praleczce, pranie potrafi nieźle zatęchnąć kiedy kilka godzin pozostanie w zamknięciu.

Dlatego tak bardzo cenię sobie te drobne ułatwienia, które umilają codzienne czynności. Bo co prawda mogłem pamiętać o tym żeby od razu po rozpoczęciu prania przykleić kartkę na drzwiach. Potem przeczytać ją jeszcze przed wyjściem i ściągać buty i kurtkę żeby wrócić do łazienki i rozwiesić pranie. Ale ten lapidarny e-list od mojej pralki pozwolił mi oderwać się na chwilę od tak pasjonującego zajęcia jak sortowanie wydatków z zeszłego miesiąca i wyciągnąć nasze snowboardowe ubrania kiedy pachniały jeszcze świeżością.

Przygotowanie takiej notyfikacji jest proste jeśli posiada się centralkę zarządzającą mieszkaniem, ale muszę jeszcze dopracować skrypt, bo pierwsza wersja upierdliwie co minutę przysyła mi maile dopóki nie wyciągnę prania… Chyba przesadziłem z nieufnością do siebie 😉

Aktualizacja po kilku tygodniach

Wprowadziłem wszystkie zmiany, które przyszły mi do głowy w międzyczasie i obserwuję działanie od kilku tygodni. Pralka już pisze tylko dwa razy – raz kiedy skończy, a drugi raz, kiedy drzwiczki zostaną odblokowane. Dzięki temu nie przeoczę na pewno informacji o tym że pranie trzeba wyciągnąć.

Dodatkowo teraz światło na suficie w kuchni miga przez chwilę, dzięki czemu nie muszę śledzić maili, aby wiedzieć że pranie się skończyło.

To był bardzo dobry pomysł, niewielkie udogodnienie, ale poprawia mój komfort życia. Lubię kiedy rzeczy dbają o siebie i nie muszę się skupiać na setkach informacji w ciągu dnia, tylko mogę zająć się ważniejszymi rzeczami.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o możliwych automatyzacjach i ułatwieniach w domu, zamówić instalację i konfigurację, zapraszamy do kontaktu.

Podoba ci się mój artykuł? Oceń go