Dzisiaj dostałem od Pawła Kępy mailing z okazji dnia dziecka, w którym rozważa przedsiębiorczość wśród dzieci. Na koniec prosi czytelników o odpowiedź na kilka pytań na temat ich doświadczeń przedsiębiorczości w młodych latach. I zacząłem się zastanawiać jak działają takie internetowe interakcje. Czy ludzie chętnie dzielą się odpowiedziami? Czy klikają “odpisz”? Więc od razu nasunęło mi się kilka wniosków, które postanowiłem zapisać i podzielić się nimi. Bo może też skorzystacie? Może następnym razem zostawicie komentarz, albo napiszecie bezpośrednio do autora?
Category Archives
W końcu się doczekałem! Mam u siebie FIBARO Walli. Nową linię gniazdek, wyłączników i kontrolerów FIBARO. Zaprojektowane nie tylko żeby cieszyć oczy, ale żeby zapierać dech w piersiach. Po prostu uważam że wyglądają cudnie. I zacząłem rozważać wymianę wszystkich wyłączników w domu 😀
W jakiś sposób właśnie spełniam pierwszy etap mojego marzenia z dzieciństwa aby polecieć na Marsa. Na razie w formie krzemowej tabliczki z imieniem i nazwiskiem, ale z myślą żeby kiedyś zrobić to naprawdę. NASA właśnie zbiera chętnych do wirtualnej podróży na Marsa jako nazwisko na kawałku krzemu.
Nasz świat robi się coraz bardziej cyfrowy. Wiele rzeczy jest coraz łatwiejszych, ale czasem wymaga odwagi w korzystaniu z nich. Byłem dziś na wyborach i identyfikowałem się przez mTożsamość. Telefon mamy zawsze przy sobie, więc nie musiałem wracać do domu po portfel z dowodem. Załatwiłem wszystko w czasie spaceru. Bo mam portfel w telefonie.
Ostatnio zacząłem robić kilka nowych rzeczy w życiu. Postanowiłem zacząć działać samodzielnie, połączyć i wykorzystać lata doświadczeń zdobyte w mniejszych i większych firmach, moje hobby, eksperymenty i zamiłowanie do poszukiwania najlepszych produktów ułatwiających życie. Pracując i budując coś nowego, co na początku nie daje żadnych efektów oprócz zmęczenia, porannych lęków że nic z tego nie wyjdzie, że nie potrafię, że się nie uda. Przy tym zacząłem się zastanawiać jak i ważny jest doping i wsparcie we wszystkim, szczególnie kiedy się coś nowego zaczyna. Kiedy jeszcze nie mamy sukcesów, kiedy mamy ochotę rzucić wszystko i zawrócić na znane i utarte ścieżki.
Wypadki się zdarzają. Czasem planujemy sobie coś, a życie potrafi te plany pokrzyżować w przewrotny sposób. Na przykład zamiast przygotowywać instalacje, spotykać się z klientami, albo choćby wyjechać na wycieczkę w długi weekend, siedzę w domu z obolałą nogą i kulami przy łóżku. Wyprawa do łazienki to wyzwanie większe niż wypad do Tallina. A wtedy zaczynamy rozumieć też osoby niepełnosprawne, którym codzienne czynności mogą sprawiać duży problem.
Budujemy nowoczesną cywilizację, mury które nas chronią przed chłodem, dachy chroniące przed deszczem, montujemy filtry, oczyszczające powietrze, które sami zanieczyszczamy. Otaczamy się kolorowymi światłami. Skupiamy się w miastach czy na osiedlach. Ale czy na pewno odeszliśmy od natury? Czy nie pojawia się w nas tęsknota za lasem, za zielenią i tlenem produkowanym przez rośliny?
Otrzymaliśmy zadanie zmodernizowania ogrzewania w prawie pięćdziesięcioletnim piętrowym domu, aby inteligentnie zarządzać temperaturą zależnie od potrzeb. Mieszkańcy to osoby starsze, więc dodatkowo zaproponowaliśmy wprowadzenie czujników gazu i czadu, oraz zabezpieczenie przed zalaniem łazienki i parkietów w mieszkaniu.
Zużywamy coraz więcej energii, coraz więcej produkujemy i mamy coraz większe potrzeby. Cierpi na tym ekologia. Kiedyś w domach wystarczała nam niewielka ilość prądu do zasilenia wszystkich urządzeń. Nie wiedzieliśmy za wiele o ogrzewaniu, a też energia była tania. Teraz zaczynamy zwracać coraz większą uwagę na to aby nasze domy i mieszkania, nasze samochody i otoczenie było ekologiczne i coraz bliżej natury. Dlatego zaczynamy inwestować w nowe rozwiązania, które zapewnią nam oszczędności i zmniejszenie zużycia energii. Pomożemy też w ten sposób ekologii.
Ludzie porozumiewali się gestami jeszcze zanim zaczęli do siebie mówić. Był to pierwszy sposób komunikacji. I do dziś działa on jako uniwersalna mowa, która pozwala porozumieć się nawet jeśli nie znamy obcych języków. Czy język gestów ma przyszłość w domu inteligentnym?