FIBARO Walli – pierwsze wrażenia

W końcu się doczekałem! Mam u siebie FIBARO Walli. Nową linię gniazdek, wyłączników i kontrolerów FIBARO. Zaprojektowane nie tylko żeby cieszyć oczy, ale żeby zapierać dech w piersiach. Po prostu uważam że wyglądają cudnie. I zacząłem rozważać wymianę wszystkich wyłączników w domu 😀

Na początek zamówiłem dla siebie testowo tylko jeden wyłącznik światła i jedno gniazdko. Bo nie mam w domu ściemniaczy ani rolet. Więc na razie nie miałbym gdzie ich zainstalować. A poza tym na razie popyt jest tak duży, że przewyższa moce przerobowe fabryki w Poznaniu i trzeba wcześniej sobie rezerwować. Na szczęście mam już coraz więcej dostępnych w sklepie. A jeśli czegoś nie ma w chwili obecnej, to w ciągu kilku dni na zamówienie może być dostępne.

Ale co w tym takiego nadzwyczajnego?

No właśnie… zapytacie. Gniazdko jak gniazdko, i to pojedyncze. Wyłącznik służy do włączania światła. Działa? Super. Nie wystarczy? Choć przywiązujemy wagę do tego, aby szczegóły wykończenia w naszych mieszkaniach i domach były ładne i coraz ładniejsze, to na rynku można kupić sporo ładnych gniazdek i wyłączników, które będą upiększać wnętrza, stanowiąc harmonijne dodatki. Więc dlaczego chcę wymienić wyłączniki w całym mieszkaniu? Co w nich takiego specjalnego? Dlaczego akurat Walli, a nie jedna z firm, które specjalizują się w wyłącznikach od dawna?

Wygląd zewnętrzny – pierwsze wrażenia

Napiszę o tym więcej omawiając poszczególne elementy, ale w skrócie streszczę moje pierwsze wrażenia. Te elementy są pięknie zaprojektowane. W bardzo minimalistycznym stylu, bez żadnego niepotrzebnego dodatku. Nawet logo FIBARO umieszczone jest na bocznej krawędzi ramki, gdzieś w rogu, tak że bardzo ciężko je dostrzec. Ta prostota powoduje że z jednej strony wpasują się w każdą przestrzeń, bo są nieinwazyjne, a z drugiej strony zwracają uwagę. Tym bardziej że pierścień może świecić różnymi kolorami zależnie od naszych upodobań i potrzeb.

Wyłączniki

W wyłączniku FIBARO Walli Switch, FIBARO Walli Roller Shutter czy FIBARO Walli Dimmer, przycisk albo element regulacyjny to wycinek kuli w białym, lekko perłowym kolorze, otoczony przezroczystym pierścieniem i prostą, kwadratową ramką, płynnie przechodzącą z wypukłości w płaszczyznę. Żadnych wystających elementów, żadnych miejsc na wkręty. I tylko delikatne naciśnięcie powierzchni przycisku powoduje że poddaje się on lekko i bardzo cicho, przechylając się w górę lub w dół.

Bo jedyna rzecz, która jest nieco dziwna i inna w stosunku do standardowych wyłączników, to że w normalnej konfiguracji wyłącznik przechyla się w górę i w dół, zapalając i gasząc jeden kanał światła kliknięciem w górę, a druki kanał kliknięciem w dół. Na początku to nieco dezorientuje, ale kiedy się zastanowię, to jest całkiem naturalne i wygodne.

Można co prawda zamontować wyłącznik bokiem, nie widać różnicy, bo jest on całkowicie symetryczny we wszystkich czterech pozycjach, ale ja lubię zmieniać przyzwyczajenia więc zamontowałem go właśnie w taki sposób, że główne światło zapalam klikając w górną część wyłącznika, natomiast boczne światła zapalają się po kliknięciu w dolną. To wydaje mi się teraz jakoś bardziej naturalne i oczywiste niż “prawe” i “lewe” światło, którego nijak nie idzie zapamiętać dopóki nam to je wejdzie w nawyk i odruch 😀

Gniazdko jakie jest, każdy widzi

FIBARO Walli Outlet czyli gniazdko elektryczne to było większe wyzwanie dla projektantów, bo musi mieć bolec uziemiający (albo dwa ślizgacze dla uziemienia w wersji F), otwory na bolce wtyczki i śrubę montażową, której nie da się za bardzo ukryć. Ale projektanci sprostali wyzwaniu. Nie dość że gniazdko wpisuje się w linię produktów, to jeszcze stanowi wręcz ozdobę ściany, także dzięki świecącemu pierścieniowi, który rozświetla także całe gniazdko. tutaj też krągłości części środkowej płynnie przechodzą w kwadrat ramki, łagodnie rozlewając się na płaszczyznę ściany. Jak dla mnie wygląda to bardzo harmonijnie.

Dzięki temu że gniazdko nie ma ostrych krawędzi i załamań, wtyczka wchodzi w nie bardzo płynnie i bez oporu, który zdarza się przy kanciastych gniazdkach niemieckich producentów.

Dlaczego Walli jest smart i co to zmienia

I tu przechodzimy do sedna i tego co ukryte jest pod piękną powierzchnią. A co powoduje że FIBARO Walli to nie jest tylko piękna linia gniazdek i wyłączników. To jeszcze inteligencja, ukryta w module, który mieści się w praktycznie każdej puszce podtynkowej.

Każdy z elementów może być zdalne sterowany przez centralę Fibaro Home Center albo inną centralę Z-Wave. Dzięki temu element może wykonywać polecenia zdalnie. Gniazdko może się samo wyłączyć, odcinając dopływ prądu do żelazka, czajnika czy systemu audio, gdy już czekamy na samolot i mamy ze sobą tylko telefon. Możemy zgasić światło w łazience, kiedy jesteśmy już w łóżku. Ba, możemy skonfigurować system, żeby zgasił wszystkie światła w domu, kiedy kładziemy się do łóżka. Możemy wyłącznik podpiąć do czujnika ruchu, który zapali światło w przedpokoju na czas naszego przejścia, ale za to ze zmniejszoną jasnością w nocy, żeby nie oślepiać. Albo zaprogramować rolety, aby odsłaniały się automatycznie kiedy wstaje dzień. Możemy… no tak, o tym pisałem nie raz, możliwości jest tak wiele, że wszystkich nie da się wymienić.

Pomiar energii

Dodatkowo wszystkie moduły posiadają pomiar zużycia energii, więc możemy oszczędzać energię, włączając urządzenia tylko kiedy to potrzebne. Sam od razu ustawiłem gniazdko w taki sposób, że wyłącza ono zasilanie do czajnika na noc. Bo okazało się, że mój czajnik cały czas pobiera sobie 0.4 W, niezależnie od tego czy go używam, czy jestem poza domem. A na dodatek jeszcze ma podświetlenie wyświetlacza, którego nie da się zgasić, więc w nocy mnie irytowała jego niebieska poświata. Więc dodałem do mojej sceny “Dobranoc” wyłączanie czajnika na noc. I teraz nie zużywa energii kiedy śpię albo jestem poza domem.

Zdalne sterowanie

Dzięki bezprzewodowej komunikacji opartej na protokole Z-Wave wszystkie urządzenia pozwalają na wprowadzenie wielu modyfikacji ustawień, które można zmienić parametrami z centrali. Jest tego tak wiele, że odsyłam do instrukcji, bo też nie chcę zanudzać zbyt długim i szczegółowym opisem. Zresztą i tak już dostałem parę głosów że za dużo tego tekstu 😉 Natomiast ciekawa opcja, o której nie mogę nie wspomnieć, to możliwość programowej zamiany przycisków przy wyłączniku podwójnym. Jeśli zdecydujemy że jednak chcielibyśmy żeby światło było włączane na odwrót, to już nie musimy wzywać elektryka i przełączać kabelków. Wystarczy jedna zmiana parametru urządzenia w centrali i voila!

Kolorowy pierścień światła – piękno, funkcjonalność i bezpieczeństwo

Co prawda świetlny pierścień jest elementem “smart”, ale ze względu na jego możliwości postanowiłem poświęcić mu osobny paragraf.

Oprócz funkcji ozdobnej, gdzie kolor pierścienia możemy dobrać sobie do stylu pomieszczenia, może on także wskazywać aktualne zużycie energii, maksymalne zużycie energii, czy też w przypadku wyłączników może różnie świecić górna lub dolna część zależnie od tego czy dany moduł oświetlenia jest włączony czy wyłączony. I to kolejny powód dla którego warto rozważyć te wyłączniki. Kiedy wynajmujemy mieszkanie, nasi lokatorzy nie będą się denerwować że nie wiedzą które światło włączać czy wyłączać. A my będziemy wiedzieć ile energii zużywają, i w razie potrzeby zgasimy światło zdalnie kiedy opuszczą już mieszkanie.

Pierścień może też świecić w nocy, aby łatwiej było trafić do wyłącznika, można też go wyłączyć, czy regulować jasność, aby nie irytował.

• 

• 

• 

Ostrzeżenie o przeciążeniu

Pierścień może także informować o przeciążeniu gniazdka czy wyłącznika. Będzie migał na fioletowo jeśli zostanie do niego podłączone zbyt duże obciążenie. Co prawda gniazdko ma obciążenie aż 16 A, ale może się zdarzyć że ktoś podepnie do niego zbyt dużą ilość przedłużaczy, na których podłączone będą żelazko, przenośny klimatyzator i grzejnik… Zwykle gniazdko nic nie powie, a Walli ostrzeże o przeciążeniu za pomocą sygnału świetlnego i może nawet wysłać wiadomość na maila i do telefonu przez aplikację. A urządzenia odłączy.

FIBARO Walli – Montaż

Największą zaletą dla instalatora jest montaż elementów Walli. Już nie trzeba głębokich puszek, wciskania do nich dodatkowych kabli, przeróbek instalacji, bo gniazdka i wyłączniki pasują do większości standardowych puszek. Jedynym wymaganiem jest aby w puszce był przewód zasilający i neutralny. A dla Walli Outlet także uziemiający, ze względów bezpieczeństwa.

Ponieważ elementy są tak samo dobrze wykonane w części ukrytej w ścianie, jak na zewnątrz, więc montaż jest bardzo łatwy i przyjemny. Prowadzenie kabli, dostęp do wkrętów, wszystko to jest zrobione bardzo dobrze. Mogę powiedzieć że wymiana sprawiła mi przyjemność 😉

A ciekawą opcją jest też to, że jeśli komuś bardzo nie odpowiadają fronty FIBARO, to może zastosować także inne, np. GIRA 55, Legrand czy Schneider. Choć osobiście nie wiem czy bym chciał wymienić.

W tym celu można kupić same moduły do ściany z adapterami, a do nich zamontować ramki ulubionych producentów.

Moduły dodatkowe i części zamienne

Oprócz podstawowych elementów zestawu, które można sterować za pomocą centrali Z-Wave, FIBARO wypuściło też pasujące stylem do linii Walli zwykłe gniazdka różnego typu:

• Gniazdko elektryczne pojedyncze
• Podwójne gniazdko USB
• Gniazdko antenowe TV-Sat
• gniazdko Ethernet Outlet

Można także dokupić kupić części zamienne. Chcesz wymienić uszkodzony przycisk, połączyć trzy gniazdka lub wyłączniki w grupę, dodać przejściówki do innych standardów ramek? Elementy też są dostępne w naszym sklepie.

FIBARO Walli – Kosmos w domu

Jak dla mnie produkty linii FIBARO Walli wyglądają kosmicznie, jak projekt ukradziony z wnętrza statku kosmicznego 🙂
W Krakowie zapraszam na spotkanie i prezentację działania systemu. Można się umówić mailowo, telefonicznie, albo przez kalendarz na Facebooku. Warto zobaczyć na żywo! Zapraszam!

Ceny

No dobra, a teraz najważniejsze, to co nas zawsze najbardziej interesuje 😀 Czyli ceny elementów systemu. Ogólnie wiadomo że rzeczy ładne nie mogą być bardzo tanie. Dlatego że wkłada się w to dobre materiały, świetny projekt, moc testów wszelkiego rodzaju. Choćby wytrzymałościowe, żeby dziecko nie rozwaliło wyłącznika kiedy się wkurzy że mu zabroniliśmy siedzieć na telefonie. Albo zmęczeni prasowaniem dwudziestej koszuli wyrwiemy gwałtownie kabel z gniazdka. Certyfikaty i testy bezpieczeństwa, dzięki którym wiemy że nam gniazdko domu nie spali. Do tego trwałość elementów. Temu poświęcę osobny wpis, bo bardzo chętnie testuję elementy domu inteligentnego, które sprowadzam z Chin. Właśnie po to żeby sobie wciąż potwierdzać dlaczego niektóre rzeczy są droższe.

Prawda że elementy FIBARO nie są najtańsze. Ceny można sprawdzić w naszym sklepie. Jest to może nawet kilka razy więcej niż zwykłe ładne gniazdko dobrej firmy. Ale tu nie otrzymujemy tylko zwykłego gniazdka. Dostajemy za to nowoczesną technologię, bezprzewodowe sterowanie, bezpieczeństwo i przepiękny wygląd. W większości innych gniazdek tego nie mamy, albo za technologię w dodatkowym module musimy dopłacić 2/3 ceny linii Walli.

Można też oszczędzić nieco, kupując więcej. Jeśli potrzebujecie wyposażyć dom lub mieszkanie, to można zamówić zestawy 10 sztuk. Wychodzą sporo taniej. A nawet jeśli nie potrzebujecie 10, to zawsze można do nas napisać na czacie, maila, albo zadzwonić. Dogadamy się 😀

To prawie wszystko… ale proszę, zobacz jeszcze niżej, pod obrazkiem… 🙂

Ważna informacja

Powyższy tekst nie jest w żaden sposób sponsorowany przez firmę FIBARO. Piszę bo lubię pisać, opisywać fajne rzeczy, które mi się spodobały. Wkładam w to swój czas i swoje pieniądze. Podoba ci się to co robię? Możesz wspomóc mnie i zmotywować do dalszego poszukiwania nowych ciekawych produktów i pisania artykułów. Kup w naszym sklepie, albo też polecaj sklep, stronę i nasze usługi swoim znajomym 🙂