W jakiś sposób właśnie spełniam pierwszy etap mojego marzenia z dzieciństwa aby polecieć na Marsa. Na razie w formie krzemowej tabliczki z imieniem i nazwiskiem, ale z myślą żeby kiedyś zrobić to naprawdę. NASA właśnie zbiera chętnych do wirtualnej podróży na Marsa jako nazwisko na kawałku krzemu.
Archives
Nasz świat robi się coraz bardziej cyfrowy. Wiele rzeczy jest coraz łatwiejszych, ale czasem wymaga odwagi w korzystaniu z nich. Byłem dziś na wyborach i identyfikowałem się przez mTożsamość. Telefon mamy zawsze przy sobie, więc nie musiałem wracać do domu po portfel z dowodem. Załatwiłem wszystko w czasie spaceru. Bo mam portfel w telefonie.
Ostatnio zacząłem robić kilka nowych rzeczy w życiu. Postanowiłem zacząć działać samodzielnie, połączyć i wykorzystać lata doświadczeń zdobyte w mniejszych i większych firmach, moje hobby, eksperymenty i zamiłowanie do poszukiwania najlepszych produktów ułatwiających życie. Pracując i budując coś nowego, co na początku nie daje żadnych efektów oprócz zmęczenia, porannych lęków że nic z tego nie wyjdzie, że nie potrafię, że się nie uda. Przy tym zacząłem się zastanawiać jak i ważny jest doping i wsparcie we wszystkim, szczególnie kiedy się coś nowego zaczyna. Kiedy jeszcze nie mamy sukcesów, kiedy mamy ochotę rzucić wszystko i zawrócić na znane i utarte ścieżki.
Wypadki się zdarzają. Czasem planujemy sobie coś, a życie potrafi te plany pokrzyżować w przewrotny sposób. Na przykład zamiast przygotowywać instalacje, spotykać się z klientami, albo choćby wyjechać na wycieczkę w długi weekend, siedzę w domu z obolałą nogą i kulami przy łóżku. Wyprawa do łazienki to wyzwanie większe niż wypad do Tallina. A wtedy zaczynamy rozumieć też osoby niepełnosprawne, którym codzienne czynności mogą sprawiać duży problem.
Budujemy nowoczesną cywilizację, mury które nas chronią przed chłodem, dachy chroniące przed deszczem, montujemy filtry, oczyszczające powietrze, które sami zanieczyszczamy. Otaczamy się kolorowymi światłami. Skupiamy się w miastach czy na osiedlach. Ale czy na pewno odeszliśmy od natury? Czy nie pojawia się w nas tęsknota za lasem, za zielenią i tlenem produkowanym przez rośliny?